Frank Bernard Dicksee - Dwie Korony

Jeżeli komuś znajoma jest okładka płyty „Hammerheart” grupy Bathory, która przedstawia pogrzeb Wikinga, to znaczy, że być może nieświadomie zetknął się z malarstwem Franka Bernarda Dicksee. Artysta podejmował różnorodną tematykę, szczególnie upodobał sobie jednak sceny historyczne i legendarne.

Wiktoriański malarz Frank Bernard Dicksee cieszył się bardzo dużym powodzeniem wśród kobiet. Podobno był niezwykle przystojny, wysoki, o urzekającym spojrzeniu i spokojnym sposobie bycia. Okazał się być także wybitnym studentem. Zdobywał medale i wyróżnienia, wspaniale się rozwijał. Tak jak większość młodych artystów, rozpoczął karierę od realizacji zamówień na ilustracje oraz projektów witraży (nawet Matejko zaczynał podobnie). Ku smutkowi wielu panien do końca życia pozostał kawalerem.

Frank Bernard Dicksee był jednym z tych artystów, którzy potrafili bez reszty poświęcić się swojej pasji. Mimo wielkiego powodzenia u kobiet nigdy nie założył rodziny, był niezłomnym tradycjonalistą i z wielką rezerwą, o ile nie niechęcią odnosił się do osiągnięć z początku XX-go wieku. Wielkim zaskoczeniem okazała się dla niego nominacja na Prezesa Akademii Królewskiej, którą otrzymał w 1924 roku. Podobno sprawował swą funkcję z wielkim szykiem i taktem. Jego artystyczny tradycjonalizm odizolował go od współczesnych mu nurtów w malarstwie. Ostatnim zaszczytem było przyznanie Frankowi Dicksee tytułu szlacheckiego w 1925. Malarz zmarł trzy lata później.

. Frank Bernard Dicksee słynie z zamiłowania do scen historycznych i legendarnych. Zastanowić wobec tego może jakie wydarzenie ilustrują jego „Dwie korony”. Zainteresowanych spotka jednak niespodzianka: malarz prawdopodobnie nie przedstawił tu żadnej konkretnej historycznej sceny, a namalował to, co stworzyła jego własna wyobraźnia. Dicksee był znany z uwielbienia do przedstawień silnych władców i tajemniczych opowieści z dawnych lat i pewnie to na ich podstawie postanowił namalować własną wizję.